Silne przymrozki w pierwszej dekadzie marca nie pozwoliły roślinom na skuteczną regenerację. Stanowiska będące wtedy w ciężkiej sytuacji (dużo uszkodzeń, niska obsada po wypadnięciach na skutek silnych mrozów z lutego bez okrywy śnieżnej) obecnie będą musiały być albo mocno przesiane, albo zaorane (obsady ok 100 sztuk siewek na metrze nie wróżą sensownych plonów). Realnie sytuacja słabszych pszenic i jęczmienia uległa pogorszeniu. Wyjątkami są odmiany z wysoką mrozoodpornością, oraz późne terminy zasiewu pszenicy (po burakach, kukurydzy), które obecnie są w fazie 1-3 liści - wydaje się, że przetrwały one nieco lepiej wspomniane warunki.